Cześć! Pamiętacie jak pisałam, że chce zmienić wygląd bloga? W końcu się udało! Nie jest idealny, ale niedługo będzie! 🙂
Czuję się tutaj dobrze i mam nadzieję, że Wy też będziecie. Chce jeszcze wprowadzić parę zmian, ale to już takie kosmetyczne poprawki. Dopracować kilka rzeczy i będzie pięknie! Cieszę się ogromnie, że mam takie miejsce w sieci i cieszę się, że jesteście tutaj ze mną! <3 Jeśli chodzi o zawartość bloga, to też szykuję pewne zmiany. Będzie dużowięcej lifestyle’u, a trochę mniej parenting’u. Ale o tych zmianach planuję zrobić oddzielny wpis bo mam Wam wiele do powiedzenia w tej kwestii.
Koniecznie dajcie znać jak podoba Wam się nowy wygląd bloga, czy w ogóle się podoba? Może jakieś sugestie? Co zmienić/dodać, by było jeszcze lepiej?! W końcu to też z myślą o Was wprowadzam zmiany. Żeby żyło nam się tu lepiej. Jesteście jak nasza rodzina. 🙂
Zostawiam Was z porcją zdjęć. Takich codziennych.
Lily jest pożeraczem lodów. Żeby nie skłamać, to trzy dziennie zjada ot tak. I nie tych słodkich, ze sklepu. Ale takich z jogurtów, czy owoców. Dlatego też w naszej szafie nie mogło zabraknąć koszulki od PifPaf, która swoim printem przekupiła Lily od razu. Idealnie sprawdza się w luźnych stylizacjach. Z resztą zobaczcie sami!