Pamiętacie zapewne jak pisałam Wam o Bluebirds & Co. Obiecałam, że pochwalę się ciuchami, jak tylko do mnie dotrą. I wiecie co? Paczka dotarła do mnie godzinę po tym, jak opublikowałam wpis. Byłam w szoku, że zamówienie doszło tak szybko. Nie spodziewałam się tego. Tym bardziej, że to specjalny projekt… szyty na miarę, tak jak sobie zaprojektowałam. To było miłe zaskoczenie, że ciuchy produkują się w błyskawicznym tempie. Chciałam Wam je szybko pokazać, jednak wiedziałam już o naszej wyprawie do Wenecji i odłożyłam wpis na „po powrocie”. 🙂 Nie żałuję tej decyzji bo sukienka sprawdziła się idealnie. Mieliśmy piękna pogodę, bywało nawet +25 stopni. Sukienka to nie wszystko, zaprojektowałam też bluzę. Muszę Wam powiedzieć, że ciuchy wyróżniają się jakością i są bardzo starannie wykończone.
W poprzednim wpisie opowiadałam Wam, że ważne są dla mnie detale. Kto nie czytał, zapraszam do nadrobienia: Bluebirds & Co. I te detale wygrały. Ani jednej wystającej nitki, nic nie uwiera, nie gryzie. Ciuchy aż chce się nosić. Bluza jest często nieodłącznym elementem moich jesiennych stylizacji. Szczęśliwa jestem, że na ulicy nie zobaczę nikogo innego w mojej bluzie. No chyba, że ktoś dziwnym trafem zaprojektuje taką samą 😉 Gdy tylko otworzyłam paczkę i założyłam ciuchy, wiedziałam, że z pewnością nie będzie to moje ostatnie zamówienie. Taka zabawa w projektanta bardzo wciąga i daje upust mojej kreatywności, której mam pod dostatkiem.
Sukienka – Bluza Bluebirds & Co. / Buty Adidas