Chyba to ten czas. Czas, kiedy moje decyzje negowane są prawie na każdym kroku. To już nie malutkie dziecko, któremu możesz założyć co tylko chcesz. To dziewczynka, która chce mieć wpływ na swoje wybory. I to mnie ostatnio tak mocno fascynuje. Taki mały człowiek, a potrafi zastrzelić swoimi mądrościami. Zeszyt z cytatami Lily zapełnia się ostatnio w ekspresowym tempie.. Ostatnio bardzo mocno sugeruje, że nie chce chodzić w spodniach. „Mamusiu czy mogłabyś mi już nie kupować spodni? Ja bardzo bym chciała chodzić w sukienkach!” I tak oto mam w domu prawdziwą dziewczynkę. Na drugi, zaraz po wyznaniu, kupiłam kilka sukienek i od razu wszystkie musiały być zmierzone. Podoba mi się jak młoda kombinuje. Uwielbia łączyć sukienki z bluzkami. Kapelusz obowiązkowo „(…)to mamusiu będzie takie dopełnienie”. Na zdjęciach możecie zobaczyć zestaw stworzony właśnie w całości przez Lil.
Jak Wam się podoba? 🙂
Corka juz jakis czas temu odmówiła wkładania spodni, legginsow. Ja głupia nakupiłam do przedszkola legginsy, bluzy, bo to przeciez wygodne w tej placówce, a ona woli sukienki i spodnice. W porzadku. Zrobiłam zapas rajstop na zime i biegala w tych swoich sukienkach. Co rano wybiera sobie cos innego, czasem wynegocjuje jeansy albo legginsy 😉 Niech sie ubiera w co chce, ja tylko dbam o to zeby ta garderoba była „przemyślana” i wybory corki nie raziły przez to w oczy 😉
Moja córcia jest na etapie tylko sukienka, tylko spódniczka, ale najlepiej sukienka 😉 Rajstop tylko ciągle mało i najwyższy czas uzupełnić tą część garderoby 😉
Ja sama nie noszę spodni, więc jak najbardziej jestem za sukienkami 🙂
U nas ten etap juz od dawna… Cała szafa zapelnila się sukienkami na lato, i szczerze w tym momencie to mam nadzieje że w lato jej się nie odmieni
Chyba każda mama marzy o takiej córeczce. Świetnie, że mała ma taki zmysł do układania sobie stylizacji. Ahh zamarzyłam się o tych sukienkach.
Świetnie, mała fashionistka 🙂